Między wierszami – dofinansowano ze środków MKiDN pochodzących z funduszu promocji kultury

Pan Cogito uwiedziony przez świat

Zbigniew Herbert (1924-1998) poeta, eseista, dramaturg, twórca słuchowisk, autor m.in. słynnego cyklu poetyckiego Pan Cogito, esejów i opowiadań m.in. Barbarzyńca w ogrodzie, Martwa natura z wędzidłem czy Labirynt nad morzem, z wykształcenia ekonomista, prawnik i filozof, zdobywca ponad dwudziestu prestiżowych nagród literackich. W latach sześćdziesiątych jeden z ważniejszych kandydatów do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich poetów, którego dzieła tłumaczone były na 38 języków obcych. Debiut poetycki Herberta przypadł na rok 1950, kiedy to na łamach czasopisma „Dziś i Jutro” opublikowano jego wiersze Napis, Pożegnanie września i Złoty środek. Utwory te wydrukowano jednak bez zgody autora, zatem za faktyczny początek uważane jest opublikowanie w „Tygodniku Powszechnym”, z końcem tego samego roku, wiersza pt. Palce wrzeciona dźwięków… Herbert próbował zarabiać na życie pisaniem, jednak dochód, który przynosiły publikacje, nie wystarczał. Aby móc dorobić, poeta imał się różnych prac, niekoniecznie literackich. Warto tu wymienić pracę w charakterze karmiciela wszy, w pracowni profesora Rudolfa Weigla, jak i stanowisko tzw. kalkulatora chronometrażysty w spółdzielni inwalidzkiej „Wspólna sprawa”. Dla Herberta nie było ograniczeń, co pozwoliło mu również objąć posadę asystenta w biurze przemysłu torfowego „Torfprojekt”, a nawet dyrektora zarządu Związku Kompozytorów Polskich. Ten jeden z najbardziej rozpoznawalnych i popularnych w polskiej literaturze, poeta, nie był również wolny od kontrowersji i niedomówień. To postać, wokół której narosło bardzo wiele mitów, do których powstania w dużej mierze przyczyniał się sam poeta. W światowej literaturze rozpoznawany dzięki postaci Pana Cogito, który od powstania cyklu o tym tytule, już do końca życia pisarza, utożsamiany był jako jego poetyckie alter ego, dzięki któremu Herbert stał się jednym z najczęściej tłumaczonych polskich pisarzy.

Przekraczanie granic i pogranicza:
wielkowymiarowy, barwny i na pewno niejednoznaczny polski pisarz. Twórca, który oprócz literatury umiłował również sztukę i nade wszystko, związane z obiema dziedzinami, podróże. Przygotowania do tych ostatnich przypłacił swoim zdrowiem, gdyż żeby wyjechać gdziekolwiek poza granice kraju, czynił przygotowania, które ciągnęły za sobą skrajną
oszczędność. Podróż dawała mu wolność związaną z przekraczaniem granic. Uważał, że jej istotą jest być podróżnikiem, a nie turystą.

Barbara Hałusek

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.