Szepty w bibliotece
Data rozpoczęcia: 2023-03-03
Data zakonczenia:
Jak długo pisze się książkę, czy autorka lubi się bać i czy tworzy postacie na podobieństwo swoich znajomych? – dopytywali kilku i kilkunastoletni czytelnicy Emilię Kiereś. Autorka i tłumaczka książek dla dzieci i młodzieży była gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lesznie w czwartek, 2 marca 2023.
Dzieci wygodnie rozłożyły się na pufach i kanapach, nastolatkowie i dorośli – na krzesłach, a Emilia Kiereś przeczytała fragment swej przedostatniej i chwilowo ulubionej powieści ,,Lapis''. Na chwilę goście autorki razem z bohaterką Irenką znaleźli się w pogrążonej w ciemności bibliotece i o północy usłyszeli nagle wyraźny szept dochodzący ze szpary w ścianie.
- Lubię bawić się czasem i łączyć historie z przeszłości z czasem teraźniejszym - mówiła autorka.
Czytać straszne opowieści - jak sią okazało - lubiła. Dzieci pytały między innymi, co trzeba zrobić, by napisać książkę, ile czasu zajmuje napisanie jednej, ile papieru autorka na to zużywa i skąd bierze pomysły na kolejne.
- Mam taki zeszyt, w którym zapisuję pomysły – opowiadała Kiereś.
- Czasem zaczynam według jakiegoś pomysłu snuć opowieść i orientuję się, że to nie to. Tak było z ,,Haczykiem''. Tę powieść zaczynałam aż szesnaście razy. Przy ,,Lapisie'' wymyśliłam najpierw miejsce, w którym będzie się toczyła historia – miała tam stać latarnia morska i miał być latarnik, ale nigdy tam nie miało być morza i trzeba było wymyślić, dlaczego...
Pomysł na ,,Kwadrans'' narodził się z opowieści znajomego, który kupił na targu staroci stary zegar bez kuranta.
- Pomyślałam, że to może być ciekawe. Zegar bez strun... Wymyśliłam, że każdy człowiek ma swój zegar, który odmierza jego życie. Wymyśliłam dziewczynkę z chorym sercem, której zegar właśnie tak jest zepsuty, a jej brat postanawia go wykraść i naprawić. Napisałam książkę i zorientowałam się, że w książce tej wcale nie ma tego zegara, który sobie na początku wymyśliłam...
Autorka ma na swoim koncie 11 powieści, cztery publikacje w zbirach i dwie gawędy. Jest też tłumaczką i ilustratorką literatury dla dzieci i młodzieży.
- Bardzo podobało mi się spotkanie. Z książek dla dzieci wyrosłam, ale fascynuje mnie praca tłumacza. Chcę przygotować warsztaty tłumaczenia dla dzieci i skorzystać z prac pani Kiereś - opowiadała jedna z uczestniczek spotkania.
Wszystkie książki Emilii Kiereś znajdziecie w Wypożyczalni dla Dzieci MBP. Zapraszamy więc po: ,,Srebrny dzwoneczek'', ,,Brata'', ,,Łowy'', ,,Kwadrans'',,,Rzekę'', ,,Haczyk'',,,Złotą gwiazdkę'', ,,Miedziany Listek'', ,,Przepowiednię'', ,,Lapis'', ,,Cynowego rycerzyka'' oraz zbiory: ,,Sylaboratorium, czyli leksykon młodego erudyty'', ,,Kociołek opowieści'' oraz współtworzone z mamą - Malgorzatą Musierowicz : ,,Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę'' i ,,Na Jowisza! 2 – Nadal uzupełniam Jeżycjadę'' oraz ,,O kolędach. Gawędę'' lub nową odsłonę ,,Ballad i romasów'' Adama Mickiewicza.
Alicja Muenzberg-Czubała
Zdjęcia: Magdalena Woźna